Recenzja: Piwiarnia Miejska Rybnik

Kiedy słyszę „piwiarnia”, pierwsze skojarzenia to piwo, klimat pubowy, głośne rozmowy i ewentualnie paczka orzeszków. Ale są miejsca, które chcą wyjść poza standard i nie tylko napoić, ale też nakarmić. Dlatego właśnie trafiłem do Piwiarni Miejskiej w Rybniku, by sprawdzić czy to jedno z tych miejsc, gdzie jedzenie gra równie ważną rolę co kufel piwa.

🍔 Burger BBQ – 37 zł

Pierwszy test to klasyka pubowego gastro – burger.
Na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, choć niestety bułka trochę się rozpada i nie trzyma całości jak powinna. Ale… całą uwagę kradnie sos BBQ. To jeden z najlepszych sosów BBQ, jakie miałem okazję testować – zbalansowany, lekko słodki, z subtelną wędzoną nutą i pikantnym finiszem. Czerwona cebula dodaje chrupkości i kontrastu, a mięso – dobrze wysmażone, soczyste, z przypieczoną górą, ale bez przesuszenia.
Idealna pozycja na wieczór przy piwie. Cena? Uczciwa.
Ocena: 7/10


🍕 Pizza „Włoska robota” – 56 zł

Pizza nie wygląda jak typowa włoska – bardziej styl pan niż cienki neapolitański placek. Ale składniki robią różnicę.
Prawdziwe salami, dobra szynka (i nie – nie konserwowa), mozzarella która ciągnie się jak trzeba. Sos pomidorowy? Cieniutka warstwa, ale wystarczająca – nie dominuje, a dopełnia smak.
Ciasto grubsze, bardziej puszyste, ale nie gumowe. Całość naprawdę smaczna – nie jest to pizza z topowych pieców opalanych drewnem, ale w kategorii pubowej bardzo solidna.
Ocena: 7/10


🧄 Sos czosnkowy – 4 zł

Niedrogi, intensywny, kremowy – jeden z tych dodatków, który naprawdę coś wnosi do całej układanki smakowej. Bez problemu podkręcał pizzę, a i burgera można było w nim maczać.
Ocena: 7/10

🍋 Lemoniada – 25 zł

Największy minus tej pozycji to cena – 25 zł za lemoniadę może odstraszyć. Ale… muszę przyznać, że była naprawdę smaczna, świeża, pełna owoców, nieprzesłodzona. Działała orzeźwiająco i była przyjemną alternatywą dla piwa.
Ocena: 7/10



Podsumowanie:

Wielu omija piwiarnie myśląc, że do jedzenia tam nic dobrego nie znajdą. Ale Piwiarnia Miejska w Rybniku udowadnia, że smaczne gastro może iść w parze z luźnym klimatem i kuflem piwa.
Nie ma tu wykwintnych dań i kuchni autorskiej – ale jest smak, który broni się nawet na tle niejednej „ambitnej” restauracji. Gdyby więcej pubów szło w tę stronę, mielibyśmy więcej miejsc, gdzie warto wpaść nie tylko napić się – ale i dobrze zjeść.

Ocena ogólna: 7/10

#Rybnik #Recenzja #RBK #RybnickiBloggerKulinarny #SmakiRybnika #Burger #BBQ #Pizza #Lemoniada 

Komentarze