Cześć! Dziś przychodzę z recenzją kolejnego kebaba w Rybniku.

Podczas otwarcia Szamps Kebab Rybnik nie udało mi się spróbować serwowanych dań, ale tym razem wróciłem i już śpieszę podzielić się z Wami moimi wrażeniami.
Zamówiłem dwie małe pozycje z menu:


Właściciel deklaruje, że serwuje mięso wołowo-baranie. I tutaj duży plus – faktycznie czuć wyraźny smak i zapach mięsa baraniego, co jest rzadkością w kebabach na terenie Rybnika. Oczywiście, nie spodziewajmy się czystej baraniny, ale jej obecność jest zauważalna i wyróżnia lokal na tle konkurencji.
Warzywa świeże, a sosy dobrze dopełniają całość. Niestety, pita nie przypadła mi do gustu – była gumowa i nie dawała satysfakcji z jedzenia.

Tym razem postawiłem na kurczaka i zaciekawił mnie sos autorski, który okazał się strzałem w dziesiątkę – słodko-kwaśny i świetnie komponujący się z mięsem. Kurczak poprawny, nie suchy, co jest dużym plusem.
Frytki w boxie to dla mnie klasyczny problem – szybko stają się mokre od sosu, co odbiera przyjemność jedzenia. Na dnie pudełka pozostało również sporo warzyw, przez co końcówka dania przypominała bardziej sałatkę niż kebaba.

Szamps Kebab przyciąga sporo klientów – już w pierwszych minutach po otwarciu lokal zapełnił się gośćmi. Obsługa jest miła i zgrana, choć widać, że jeszcze się docierają przy większym ruchu. Wnętrze schludne, a na ścianach przyciągają wzrok antyramy z koszulkami piłkarskimi. W menu oprócz kebabów znajdziecie także zapiekanki, hot-dogi czy burgery z gotowego mięsa garmażeryjnego.

Szamps Kebab zaczyna z mocnego "C" i ma spory potencjał, by stać się jednym z topowych kebabów w Rybniku. Wystarczy dopracować kilka detali, a lokal może wypracować naprawdę wysoki poziom.
Komentarze
Prześlij komentarz