Recenzja: Kebab u Pajdy



Dziś na warsztat trafił lokal Kebab u Pajdy przy Zebrzydowickiej w Rybniku, który na Google Maps może pochwalić się oceną 4,2/5. Zachęcony pozytywnymi opiniami, postanowiłem sprawdzić, czy rzeczywiście jest to miejsce godne polecenia.

Zamówione pozycje:
1️⃣ Bułka mała + frytki z kurczakiem i sosem łagodnym – 21 zł
2️⃣ Ciasto małe z wołowiną i kurczakiem oraz mieszanym sosem – 20 zł
3️⃣ Servets z kurczakiem i sosem łagodnym – 25 zł
Pierwsze wrażenie:
Lokalizacja przy Domusie to bez wątpienia plus – łatwy dojazd i sporo miejsca na parkingu. Kolejka liczyła kilka osób, a czas oczekiwania wyniósł około 20-25 minut, co sugeruje, że lokal cieszy się popularnością. Jednak pierwsze zgrzyty pojawiły się już przy obserwacji kręcącego się mięsa – niestety, wyglądało na niskiej jakości mielonkę.
Smak i jakość:
✅ Kurczak: Zjadliwy, dobrze doprawiony, ale bez wyrazu, który sprawiłby, że chciałoby się wrócić.
❌ Wołowina: To zupełnie inna bajka – niestety, bajka z dreszczykiem. "Mielonidas" w pełnej krasie – tłusta, gąbczasta, z nieprzyjemnym smakiem.
❌ Tortilla: Gruba i gumowata, zupełnie pozbawiona chrupkości i przyjemności z jedzenia.
✅ Surówki: Na szczęście świeże i smaczne – to jeden z nielicznych plusów.
❌ Frytki: W znikomych ilościach, co w bułce i servetsach wyglądało dość żałośnie.
❌ Sosy: Łagodny – ciężki i nieprzyjemny na żołądku; ostry – nieco lepszy, ale nadal daleki od ideału.
❓ Servets: Reklamowany jako specjalność zakładu – papierowy kubełek w kształcie rożka. Brzmi ciekawie, ale wykonanie i smak zawartości nie ratują tej pozycji.
Podsumowanie:
Mimo obiecującego początku, Kebab u Pajdy nie spełnił moich oczekiwań. Jakość mięsa, szczególnie wołowiny, pozostawia wiele do życzenia. Dla osób, które cenią dobrego kebaba, Rybnik oferuje o wiele lepsze opcje – zarówno pod względem smaku, jak i jakości.
Lokal ma potencjał, ale wymaga poważnych zmian. Obecnie – nie polecam.
A Wy, jakie macie wrażenia po wizycie u Pajdy?





Komentarze